Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były zawodnik pogrążył Unię. Trener zespołu ze Swarzędza na trybunach

Tomasz Sikorski
Piłkarze Mieszka pokonali Unię w Swarzędzu i awansowali do półfinału regionalnego Pucharu Polski
Piłkarze Mieszka pokonali Unię w Swarzędzu i awansowali do półfinału regionalnego Pucharu Polski Tomasz Sikorski
Mieszko Gniezno nadal w grze o regionalny Puchar Polski. Do półfinału strefy poznańskiej zespół z Gniezna wprowadził Mateusz Molewski.

Mateusz Molewski do klubu z Gniezna trafił zimą z Jaroty Jarocin, ale wcześniej, przez kilka sezonów, bronił barw Unii Swarzędz. – I bardzo miło wspominam ten czas. Dlatego tak bardzo zależało mi na tym, aby z jak najlepszej strony pokazać się w ćwierćfinałowym starciu z moim byłym klubem. Chciałem po prostu przypomnieć się kibicom – mówił 25-letni pomocnik. I w stu procentach to zrealizował, bo strzelił dwie bramki i tym samym pogrążył swoich byłych kolegów z boiska.

- Gdyby przed spotkaniem ktoś mi powiedział, że dwa razy wpiszę się na listę strzelców, to wziąłbym to w ciemno. Po meczu jestem jednak trochę zły, ponieważ mogłem, a nawet powinienem ustrzelić hat tricka – dodał zawodnik, który przy stanie 1:0 nie wykorzystał rzutu karnego. – Gdy grałem w Unii często zostawałem z bramkarzem po treningu i strzelałem jedenastki. Jak widać to się obróciło przeciwko mnie, bo Darek Nowak doskonale zapamiętał, jak je wykonuję i to on był górą w tym pojedynku – dodał.

Mateusz Molewski futbol ma w genach, bo jego ojciec Rafał Molewski przez wiele lat był filarem Olimpii Poznań i w ekstraklasie ma rozegranych grubo ponad sto meczów. – To właśnie on zaraził mnie miłością do piłki. Wprawdzie nie gram na tak wysokim poziomie co on, ale uprawianie tego sportu sprawia mi ogromną przyjemność – zapewnił nowy nabytek III-ligowego Mieszka, który w Swarzędzu wygrał 3:1 i w pełni wywiązał się z roli faworyta. – Było widać, że gnieźnianie grają ligę wyżej – ocenił trener Unii, Patryk Kniat.

- Nie oszukujmy się, Mieszko ma lepszych piłkarzy od nas i przez większość spotkania był zespołem lepszym, bardziej dojrzałym – dodał szkoleniowiec, który większość spotkania musiał oglądać z trybun. – Zostałem na nie wyrzucony po tym, jak arbiter podyktował rzut karny przeciwko nam, a ja powiedziałem, „brawo sędzia”. Czy to jest wystarczający powód, aby otrzymać taką karę? Chyba nie. Tym bardziej, że tego karnego nie było – mówił szkoleniowiec ze Swarzędza. Dla niego to już był drugi mecz z rzędu spędzony poza trenerską ławką.

Wcześniej, w lidze musiałem odpokutować karę za swoje zachowanie w Skalmierzycach. Tam jednak na nią zasłużyłem, bo w pewnym momencie poniosły mnie emocje. Tym razem jednak kara była zbyt surowa – stwierdził szkoleniowiec, którego zdaniem drugiego gola dla gości także nie powinno być, ponieważ padł ze spalonego. – Żal tego gola, bo przegraliśmy ten mecz w samej końcówce. Teraz możemy tylko żałować, że nie udało nam się doprowadzić do serii rzutów karnych, bo wtedy byśmy postraszyli wyżej notowanych rywali jeszcze bardziej – dodał.

Trener Unii w starciu z Mieszkiem nie mógł skorzystać z usług Krystiana Antczaka, który w ostatnim meczu ligowym z LKS Gołuchów doznał bardzo poważnej kontuzji. – Ma połamaną kość strzałkową i zerwane wszystkie możliwe więzadła w stawie skokowym. Na szczęście, udało się go oddać w dobre ręce, bo doktora reprezentacji Polski, Jacka Jaroszewskiego, który go operował w Warszawie. Teraz naszego zawodnika czeka bardzo długa rehabilitacja i walka o powrót do zdrowia – powiedział szkoleniowiec Unii Swarzędz.

Rywalem Mieszka w półfinale strefy poznańskiej regionalnego Pucharu Polski będzie broniąca tytuły Polonia Środa, która w tym samym czasie ograła… swoje rezerwy. I to właśnie Polonia jest faworytem tych rozgrywek. Tym bardziej, że zimą z Gniezna odeszło trzech najlepszych piłkarzy. – Nadal mamy jednak bardzo mocną kadrę i możemy walczyć o najwyższe cele. Czy to w III lidze, czy to w Pucharze Polski – zapewnił Mateusz Molewski.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto