Widzew znów trenował w siłowni i na plaży

W środę rano znów padało, toteż boisko przy hotelu widzewiaków w Side nie nadawało się do przeprowadzenia zajęć. Z tego powodu trener Paweł Janas musiał dokonać kolejnej korekty w planach szkoleniowych. Drużyna udała się do siłowni, a potem trening kontynuowano na plaży.

Popołudniowe zajęcia odbyły się już na trawiastym boisku, lecz w miejscowości oddalonej o dwadzieścia minut jazdy od bazy widzewiaków. Temperatura wynosiła ledwie pięć stopni Celsjusza, jednak to znacznie więcej niż obecnie w Polsce.

- Przygotowane dla nas wcześniej boisko było rozmiękłe i trener podjął decyzję, że musimy popracować na innym obiekcie - mówi rzecznik prasowy klubu Michał Kulesza. - Podróż autokarem nie była długa, dlatego szkoleniowiec zarządził zajęcia w innym miejscu. Paweł Janas cieszył się, że wreszcie udało się zrealizować wszystkie zadania. Trening zakończyła gra szkolna.

Wszyscy w Widzewie liczą, że pogoda zlituje się wreszcie nad piłkarzami i będą mogli rozpocząć normalne treningi.

Prognozy są optymistyczne, bowiem zapowiadają, iż w piątek powinno być już więcej przejaśnień i opady mają zanikać.

Hiszpan trenował indywidualnie

Z Widzewem wyleciał do Turcji Hiszpan Fernando Arriero Garcia. Wychowanek FC Barcelona przebywa na testach w Widzewie, ale widać, że ma zaległości treningowe.
W środę po południu nie wziął udziału w treningu drużyny na boisku, zaś ćwiczył indywidualnie.

Szkoleniowcy doszli do wniosku, że nie może od razu wejść w ciężki trening widzewskiej drużyny i zdecydowali o indywidualnym toku ćwiczeń pomocnika.

Podobnie ma się sprawa z Ugo Ukahem, który długo leczył uraz i jest na innym etapie przygotowania fizycznego.

W czwartek piłkarze Widzewa rozegrają pierwszy sparing w Turcji. Rywalem miał być białoruski I-ligowiec Szachtar Soligorsk. Ostatecznie okazało się, że łodzianie zmierzą się w Antalyi z drużyną z rumuńskiej drugiej ligi - FC Sportul Studencesc.

W poniedziałek drużyna trenera Janasa zagra z ukraińskim zespołem Vorskla Poltava. Dzień później zaplanowany jest pojedynek z inną ukraińską drużyną - Zorią Ługańsk, a 18 lutego z austriackim zespołem FC Gratkorn. W Widzewie nie wykluczają, że łodzianie zagrają też piąty mecz kontrolny.